Szwecja w powyborczym szoku. Lewica traci władzę. Historyczny wynik antyimigranckiej partii Szwedzcy Demokraci.

Socjaldemokratyczna premier Szwecji Magdalena Andersson uznała swoją porażkę w wyborach parlamentarnych. Blok partii prawicowych otrzymał 176 mandatów, a blok lewicowy z Partią Robotniczą – Socjaldemokraci 173 mandaty.

Tworząca blok prawicowy liberalno-konserwatywna Umiarkowana Partia Koalicyjna zdobyła (19,1 proc.), przeciwni imigrantom Szwedzcy Demokraci uzyskali (20,5 proc.), Chrześcijańscy Demokraci (5,3 proc.), a Liberałowie (4,6 proc.). Kandydatem opozycji na premiera jest Ulf Kristersson z liberalno-konserwatywnej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej.

Partia Robotnicza – Socjaldemokraci straciła władzę po niedzielnych wyborach, mimo zdobycia 30,3 proc głosów, co oznacza wzrost o ponad 2 proc. w stosunku do poprzednich wyborów cztery lata temu. Inne współpracujące z socjaldemokratami ugrupowania wypadły jednak poniżej prognoz. Partia Centrum uzyskała (6,7 proc.), Partia Lewicy (6,7 proc.), a Partia Ochrony Środowiska – Zieloni (5,1 proc.).([1])

Mimo tego, że jak widać wybory w Szwecji wygrali Socjaldemokraci zdobywając 30,4 proc. głosów, to tracą władzę. Sprawowali ją w różnych kombinacjach, z krótkimi przerwami (najdłuższą pomiędzy 2006 a 2014 rokiem) od niemal 100 lat.

Jednak jak się wydaje prawdziwym zwycięzcą wyborów są Szwedzcy Demokraci, którzy zdobyli 20,6 proc. głosów i 73 mandaty w parlamencie.

Ta skrajnie prawicowa formacja w każdych z odbywających się co cztery lata wyborach do parlamentu zdobywa większe poparcie. W 2018 roku ugrupowanie to otrzymało 17,53 proc, w 2012 było to 12,86 proc., a w 2010 roku 5,70 proc.

Jak zauważa David Mac Dougall z Euronews, Szwedzcy Demokraci nie odnieśli błyskawicznego zwycięstwa w wyborach w tym tygodniu. W ciągu ostatniej dekady mieli powolny i stały wzrost poparcia i widzieli sukces podobnych partii antyimigranckich w Finlandii i Danii. ([2])

Przez Europę przetacza się bowiem fala narodowego populizmu. Termin ten wprowadziło dwóch brytyjskich politologów Roger Eatwell i Matthew Goodwin.

Ich książka „Narodowy populizm. Zamach na liberalną demokrację” jest dostępna w języku polskim.([3]) Zwracają w niej uwagę, że w krajach Zachodu pojawia się coraz więcej ludzi, którzy czują się wyobcowani i wykluczeni z głównego nurtu polityki, są przy tym wrogo nastawieni wobec mniejszości, imigrantów i neoliberalnej gospodarki. Wielu z nich to wyborcy ruchów narodowo-populistycznych, które zmieniają oblicze zachodniej demokracji.

Eatwell i Goodwin twierdzą, że zwolennicy narodowego populizmu zwykle pochodzą z podobnych klas społecznych – pracowników w średnim wieku bez wysokiego poziomu formalnego wykształcenia. Głównie mężczyzn, ale obejmują też coraz więcej kobiet. Przechylają się na lewo w kwestii ekonomii, wspierając silne państwa opiekuńcze, a na prawo w kwestii kultury, tradycji i wierzeń.

Co charakterystyczne – dla prawicowych ugrupowań populistycznych – Szwedzccy Demokraci w ostatnich wyborach zdecydowanie większe poparcie uzyskali na terenach wiejskich i w małych miejscowościach niż w szwedzkich aglomeracjach.

W Sztokholmie otrzymali zaledwie 10% głosów, w Göteborgu otrzymali 14,7% głosów. Ale już w południowym wiejskim regionie Skane zdobyli prawie 33% głosów. W największym mieście Skane, Malmö, uzyskali 16,4% głosów.

Co niezwykle ciekawe Szwedzcy Demokraci – jak wynika z badań w dniu wyborów przeprowadzonych przez ośrodek VALU – są drugą co do wielkości partią wśród imigrantów pierwszego pokolenia, w tym imigrantów pierwszego pokolenia o pozaeuropejskim pochodzeniu. Wyniki tych badań przywołał w swoim wpisie na Twitterze europoseł Charlie Weimers ze Szwedzkich Demokratów, który w Parlamencie Europejskim należy do tej samej co PiS grupy politycznej EKR.([4])

Podczas kampanii wysocy rangą politycy Szwedzkich Demokratów otwarcie obwiniali islam za wiele problemów społecznych i gospodarczych Szwecji.([5])

“Witamy w pociągu repatriacyjnym. Masz bilet w jedną stronę. Następny przystanek, Kabul!” – napisał na Twitterze rzecznik Szwedzkich Demokratów Tobias Andersson na kilka tygodni przed wyborami.([6])

Szwedzcy Demokraci to partia narodowa, broniąca dawnego stylu życia i porządku, która chce „zakończenia obłąkańczej polityki imigracyjnej, zdecydowanej walki z wielką plagą przestępczości, którą wywołały gangi przybyszy”.

Jeszcze niedawno opowiadała się za jak najszybszym wyjściem Szwecji z Unii Europejskiej, ale ostatnio jej lider Jimmie Akesson złagodził kurs, by nie zrażać wyborców prawicy. Są przeciwnikami federalizacji.

Tuż przed wyborami Akesson powiedział ([7]), że “nie ma innego czynnika, który tak bardzo wpłynąłby na Szwecję oraz tak negatywnie, jak szeroka, niekontrolowana i nieostrożna polityka migracyjna”. Przedstawił propozycję 30 działań mających ograniczyć napływ “imigrantów z innych kultur”.

Szwedzcy Demokraci oprócz zaostrzenia przepisów azylowych chcą ograniczyć możliwość łączenia rodzin oraz uzyskiwania świadczeń socjalnych. Według nich zmiany można wprowadzić w ramach obowiązującego w Unii Europejskiej prawa.

Felietonista „Washington Post” Henry Olsen uważa, że w Szwecji dokonała się zmiana preferencji „wśród wyborców z klasy robotniczej”. Badania prowadzone podczas wyborów pokazują, że Szwedzcy Demokraci otrzymali prawie tyle samo głosów klasy robotniczej, co socjaldemokraci, tradycyjna szwedzka partia klasy robotniczej. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, stagnacja gospodarcza i kwestie kulturowe powodują, że klasa robotnicza przesuwa się na populistyczną prawicę – pisze Olsen.([8])

W jego ocenie fakt ten nie może być ignorowany przez żadną partię, która chce rządzić Szwecją – a co za tym idzie, przez wiele innych krajów zachodnich. Establishmentowe partie centrolewicowe i centroprawicowe od lat próbują demonizować lub wykluczać narodowych populistów od władzy.

Olsen jest przekonany, że narodowy populizm przestanie rosnąć tylko wtedy, gdy obawy jego zwolenników zostaną poważnie rozwiązane.

Prawdopodobnie jednak Szwedzcy Demokraci nie wejdą do rządu, ani nie obejmą wyższych stanowisk w szwedzkim parlamencie Rigsdagu. Będą jednak wspierać nowy prawicowy rząd.

Socjaldemokraci liczą na to, że prawicowa koalicja dosyć szybko się rozsypie. Tym bardziej, że nieoficjalnie posłowie Liberałów – partii, która jest proeuropejska, są zaniepokojeni wynikami osiągniętymi przez Szwedzkich Demokratów. Lewica liczy, że w krótkiej perspektywie opuszczą oni prawicową koalicję.

Ustępująca premier Magdalena Andersson powiedziała, że Socjaldemokraci “będą zwalczać wszelkie próby podżegania lub usprawiedliwiania nienawiści, gróźb, przemocy i rasizmu”, co zostało odebrane jako wypowiedź bezpośrednio skierowana przeciwko Szwedzkim Demokratom.

Minister środowiska Annika Strandhäll poszła dalej, pisząc na Twitterze, że “nie zaakceptujemy faszyzmu”. Aktywistka klimatyczna Greta Thunberg wezwała Szwedów na Twitterze, aby “sprzeciwiali się temu, co dzieje się dzieje teraz w Szwecji”. I stwierdziła, że nie można za normę przyjąć „nienawiści, gróźb, kłamstw i faszyzmu”.([9])

Dzisiaj trudno jednoznacznie stwierdzić, czy prawicy uda się stworzyć trwały rząd. Tym bardziej, że mając minimalną większość, nowy potencjalny premier Szwecji Ulf Kristerssonm będzie musiał, między innymi, zakończyć proces członkostwa Szwecji w NATO, uporać się z jednak rosnącą w tym kraju przestępczością, także z użyciem broni (od 2018 roku w Szwecji odnotowano blisko 500 różnego rodzaju zamachów z użyciem materiałów wybuchowych) i wreszcie przeprowadzić Szwecję przez trwający europejski kryzys energetyczny.

[1] https://valresultat.svt.se/2022/index.html

 

[2] https://www.euronews.com/my-europe/2022/09/16/sweden-election-why-the-far-right-were-the-biggest-winners-and-four-other-takeaways

 

[3] https://www.empik.com/narodowy-populizm-zamach-na-liberalna-demokracje-eatwell-roger-goodwin-matthew,p1242388974,ksiazka-p

 

[4] https://twitter.com/weimers

 

[5] https://www.reuters.com/world/europe/anti-immigration-election-gains-divide-sweden-worry-rights-groups-2022-09-15/

 

[6] https://twitter.com/SDTobbe

 

[7] https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/8527470,szwecja-wybory-imigracja.html

 

[8] https://www.washingtonpost.com/opinions/2022/09/16/sweden-democrats-election-results-populists/

 

[9] https://www.theepochtimes.com/following-historic-win-will-swedens-right-wing-sweden-democrats-party-rule_4736513.html

 

biuro@miller.pl

BIURO POSŁA DO PE LESZKA MILLERA
UL. PIEKARY 17 P. 10,
61-823 POZNAŃ

© 2021 Leszek Miller. All Rights Reserved.

Designed by PinkShark.pl