Rosyjska percepcja działań Zachodu.

 

Obecne napięcie na granicy rosyjsko ukraińskiej oraz ciąg zdarzeń, który doprowadził do jednego z najpoważniejszych kryzysów bezpieczeństwa na kontynencie europejskim od czasów zimnej wojny, jest stosunkowo pobieżnie opisywany w mediach zachodnich. Można odnieść wrażenie, że nagły rosyjski wzrost agresji zarówno w sferze retoryki politycznej jak i budowy fizycznego zagrożenia dla suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Ukrainy a być może również pozostałych krajów Europy Wschodniej pojawił się z niebytu i jest nagłą fanaberią rosyjskiego kierownictwa lub precyzyjniej – samego Władimira Putina. W niektórych analizach wskazuje się nawet na brak zrównoważenia rosyjskiego przywódcy i irracjonalne motywacje rosyjskiej dyplomacji.

Niezależnie od oceny rosyjskich działań, można wykazać, że budowanie napięcia i konfliktu wokół Ukrainy jest procesem długotrwałym, mającym swoje punkty zwrotne oraz czynniki dynamizujące. Warto też przeanalizować rosyjskie motywacje, stojące za takim a nie innym eskalowaniem sporu, aż do progu konfliktu zbrojnego. 

Relacje ukraińsko – rosyjskie, w których następowały również pozytywne elementy jak np. rozmowy w ramach komisji trójstronnej, czy też porozumienie Jermak – Kozak z czerwca 2020 r. musza być postrzegane przez pryzmat szerszej strategii USA i Ukrainy – dążenia do zacieśniania współpracy i stopniowego przyciągania Ukrainy do stałej współpracy z NATO. Proces ten Rosja uznaje za bezpośrednie i terminalne zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, porównując członkostwo Ukrainy w NATO z rozmieszczeniem rosyjskich wojsk i rakiet w Kanadzie lub Meksyku.

Rosja postrzega zachodnie, przede wszystkim amerykańskie działania, jako nieustanny proces okrążania Rosji, prowadzenia do sytuacji geostrategicznej, w której w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego  atak z terytoriów państw – sojuszników USA spowoduje przegraną ze wszystkimi tego konsekwencjami – nieuchronną utratę przez Rosję suwerenności, rozpad Federacji na państwa narodowe, wokalizację państwa w stosunku do Zachodu itp.

Rosja postrzega USA i jego sojuszników, nie tylko tych skupionych w NATO, za podmioty agresywne.

W rosyjskiej retoryce wskazuje się na instrumentalne traktowanie przez NATO prawa międzynarodowego, które gdy to jest dla Zachodu wygodne – jest łamane bez zmrużenia oka, a przywoływane tylko wtedy kiedy służy to instrumentalnie jego interesom.

Najczęściej wspomina się w tym kontekście casus b. Jugosławii i interwencji NATO, która doprowadziła do oderwania od Serbii Kosowa, oraz stworzenie w rezultacie quasi państwa, nieuznawanego np. przez Hiszpanię – członka NATO. 

Z agresywnych interwencji o wątpliwej o ile jakiejkolwiek podstawie prawnomiędzynarodowej przywołuje się wojnę w Libii, w której bezpośrednia interwencja państw NATO doprowadziła do obalenia i zamordowania Muamara Kaddaffiego, interwencję w Iraku – której konsekwencją jest m.in. fala uchodźców, destabilizacja całego regionu oraz tryumf fundamentalizmu i eksportu dżihadu do kilku zapalnych regionów świata. Wskazuje się też na próbę obalenia rządu syryjskiego rękami organizacji fundamentalistycznych, a wobec zahamowania tej próby dzięki rosyjskiej interwencji w 2015 roku – oficjalnego zajęcia przez wojska USA pól naftowych i gazowych Syrii i ich bezprawną eksploatację przez USA.

Wszystkie te i jeszcze inne pomniejsze przykłady są przywoływane do uzasadnienia interwencji rosyjskich na różnych teatrach gry politycznej; w Azji, na Bliskim Wschodzie i w Europie.

Co prawda retoryka uzasadnień różni się w zależności od kontekstu i tego czy jest przeznaczona na rynek wewnętrzny czy dla odbiorcy międzynarodowego, ale dodatkowym elementem, który nie występuje w interwencjach USA, a ma uzasadniać większość dotychczasowych interwencji rosyjskich jest kwestia ludności rosyjskojęzycznej, deklarującej swoje związki z Rosją i lojalność wobec dawnej metropolii imperium. 

Rosjanie wskazują wobec tego, że o ile interwencje USA odbywają się tysiące kilometrów od granic USA i mają charakter grabieżczy (surowce) lub motywowane są chęcią utrzymania życzliwego reżimu politycznego lub obalenia nieżyczliwego – rosyjskie są podyktowane ochroną rosyjskojęzycznej ludności cywilnej; prześladowanej lub traktowanej na danych terytoriach jako obywatele drugiej kategorii.

Ta motywacja w szczególności dotyczyła Gruzji i dwóch obszarów zamieszkałych przez ludność deklarującą chęć przyłączenia się do Rosji – tj. Osetii i Abchazji. Podobnie z państwami bałtyckimi, które wprowadziły wobec mniejszości etnicznych szereg praw, które ograniczały ich prawa. Regulacje te zresztą dotknęły na tych terytoriach również ludność polską. 

Wobec Ukrainy – niezależnie od uznania przewrotu 2014 roku za nielegalny, Rosjanie jako jedną z podstawowych motywacji do interwencji prezentowali pierwsze projekty ukraińskiego, prawicowego rządu likwidujące podstawowe prawa ludności rosyjskojęzycznej. To obrona praw „wynaradawianych” Rosjan na Ukrainie miało stanowić główną motywację dla „powstań” w obwodzie donieckim i ługańskim. 

Od początku 2021 r. ukraińska administracja, a przy kilku okazjach sam prezydent Żeleński, wskazywała na konieczność rewizji porozumień mińskich jako „nieprzystających do rzeczywistości”.

 Jednocześnie Ukraina rozpoczęła intensywny proces modernizacji armii, zamawiając w Turcji sprawdzone w walkach z rosyjskimi systemami przeciwlotniczymi tureckie drony TB2 oraz korwety dla swojej floty. 

W lipcu 2020 r USA zniosły restrykcje dotyczące używania i rozmieszczenia rakiet, które od tej pory mogły być np. stosowane przeciwko wojskom DNR i ŁNR z zastrzeżeniem, że ma to być użycie „defensywne”. Nastepnie administracja USA przyznała Ukrainie w marcu 2021 r. pomoc wojskową w wysokości 125 mln $, m.in. na łodzie patrolowe, radary artyleryjskie, wyposażenie taktyczne. 

Ukraina otrzymała też w sumie 37 wyrzutni i 210 pocisków Javelin, które ograniczają rosyjską przewagę wynikającą z użycia broni pancernej. W sumie od 2014 r. USA dostarczyły Ukrainie broń za 2,5 mld $, w tym za 400 mln $ tylko tym roku. 

Ponadto ukraiński gen. Budanow w wywiadzie dla amerykańskiej prasy poinformował, że rakiety Javelin już były używane przeciwko rosyjskiej armii w Donbasie a w październiku 2021 r. Ukraina pokazała również filmy z bombardowania przy pomocy zakupionych w Turcji dronów TB2 stanowisk rosyjskiej artylerii w Donbasie.

Rosja uznaje w związku z tym, że Ukraina przy pomocy członków NATO; Turcji i USA zbroi się w takie rodzaje broni, które zmniejszają jej przewagę wojskową w przypadku próby odzyskania przez Ukrainę suwerenności nad samozwańczymi republikami DNR i ŁNR. 

Również polityczne i wyrażane otwarcie przez Ukrainę deklaracje rewizji porozumień mińskich oraz chęci szybkiej i dalszej integracji z NATO a przynajmniej sojuszu z USA (zakupy broni dokonywane są z USA i Turcji poza procedurami sojuszu) Rosja uznaje za egzystencjalne zagrożenie.

10 listopada 2021 r. USA i Ukraina podpisała „kartę partnerstwa strategicznego”, w której tworzy się wprost perspektywę integracji Ukrainy z euroatlantyckimi strukturami bezpieczeństwa; „nasze partnerstwo opiera się na wspólnych wartościach demokratycznych, poszanowaniu praw człowieka i praworządności oraz zaangażowaniu we wdrażanie przez Ukrainę głębokich i kompleksowych reform niezbędnych do pełnej integracji z instytucjami europejskimi i euroatlantyckimi w celu zapewnienia jej ludności dobrobytu gospodarczego” 

W ten sposób Rosja uznała, że:

1. Proces członkostwa Ukrainy w NATO lub przynajmniej bliskiego sojuszu z USA staje się faktem i jedynym, ostatnim sposobem na zatrzymanie tego procesu jest wymuszenie na Zachodzie deklaracji politycznej odwracającej ten proces

2. Ukraina zbroi się i podważa proces miński, ponieważ uznała, podobnie jak w 2008 r. Gruzja, że dysponując politycznym a być może militarnym wsparciem państw zachodnich zdecyduje się na odzyskanie siłą suwerenności nad wschodem kraju i być może Krymem. Należy w związku z tym przerwać ten proces, wskazać, że Rosja nie obawia się nawet wojny na pełną skalę – ponieważ jak powiedział Putin „wycofać się nie mamy już gdzie”.

3. Katastrofalne dla wizerunku USA błędy popełnione w Afganistanie oraz prezydentura Bidena oceniana w samych USA jako bardzo słaba dodatkowo wskazały, że USA są osłabione politycznie i sparaliżowane decyzyjnie. Zniesienie przez USA sankcji na Nordstream 2 oraz „serdeczna atmosfera” spotkania Putin – Biden dodatkowo mogły sugerować, że pozycja USA gwałtownie słabnie a priorytety tej prezydentury znajdują się daleko poza teatrem europejskim. To mogło zasugerować, że zdecydowane działanie, nawet sugerujące użycie sił zbrojnych daje realną szanse na daleko posunięte ustępstwa USA wobec Rosji w tym realizację podstawowego priorytetu – wyrwanie Ukrainy z zachodniej strefy wpływów. 

biuro@miller.pl

BIURO POSŁA DO PE LESZKA MILLERA
UL. PIEKARY 17 P. 10,
61-823 POZNAŃ

© 2021 Leszek Miller. All Rights Reserved.

Designed by PinkShark.pl