Chińskie kredyty i inwestycje w Europie i Polsce jako element potencjalnego nacisku

Chińska inicjatywa 17+1 z 2012 roku miała zrealizować kilka celów politycznych i gospodarczych. Pierwszy, to pozyskanie partnerów, którzy aktywnie wspieraliby Chiny i mogliby pełnić rolę lobbystów chińskich interesów w Unii Europejskiej, drugi to poprawa wizerunku Chin na arenie międzynarodowej, trzeci to zdobycie przewagi konkurencyjnej i próba wejścia na rynek Unii Europejskiej „tylnymi drzwiami” przez chińskie firmy z takich branż jak: infrastruktura, energetyka i nowoczesne technologie. Pułapką w tym projekcie jest m.in. oferowany przez Chiny model współpracy, który opiera się na kredytach udzielanych przez Chiny innym państwom, co nierzadko kończyć się może uzależnieniem miejscowych podmiotów od chińskiego kapitału.([1])

Zacieśnianie współpracy Chin z krajami Europy Środkowo-Wschodniej trzeba widzieć w szerszej chińskiej koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku, która została przedstawiona przez przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinpinga, podczas jego wizyty w Kazachstanie w 2013 roku. W założeniu inicjatywa ta ma doprowadzić do zmiany współczesnego gospodarczego porządku międzynarodowego. Do tej pory potęga mocarstw związana była zawsze z dominacją na morskich szlakach handlowych. Chińska koncepcja opiera się natomiast na dwóch rodzajach transportu: morskim i kolejowym. 

Nowy Jedwabny Szlak to sieć tras. Lądowy „Pas” ma łączyć Chiny z Azją Centralną i Europą. Natomiast morska „Droga” to połączenie Dalekiego Wschodu z Bliskim Wschodem i Afryką. W chińskim przekazie od lat słyszymy argument, że we względu na położenie geograficzne, Polska ma szansę stać się ważnym punktem na trasie kolejowej Jednego Pasa i Jednej Drogi.

To co jednak jest kluczowe to uświadomienie sobie, że budowa infrastruktury na kredyt w ramach “Pasa i Szlaku” może być dla niektórych krajów trampoliną do szybkiego rozwoju gospodarczego albo wpędzić je w pułapkę zadłużenia i uzależnienia od komunistycznych Chin.

Amerykański think tank Center for Global Development sprawdził, które z 68 krajów leżących na “Pasie i Szlaku” są szczególnie zagrożone wpadnięciem w pułapkę zadłużenia.([2]) Najpierw odrzucił 35 państw posiadających rating inwestycyjny w jednej z głównych agencji (na tym etapie odpadła m.in. Polska), a także 8 posiadających bardzo niski poziom długu publicznego i pozytywną ocenę MFW lub Banku Światowego oraz Syrię i Jemen, które nie będą w najbliższym czasie aktywnym uczestnikiem “Pasa i Szlaku” ze względu na wojny toczące się na ich terenie.

Pozostałe 23 kraje zostały prześwietlone pod kątem obecnego poziomu długu publicznego oraz zobowiązań wobec Chin. Następnie eksperci policzyli, jak zwiększą się te wartości, jeżeli dojdzie do realizacji ogłoszonych już, a nieuwzględnionych w powyższych danych, projektów w ramach inicjatywy “Pasa i Szlaku”. Efektem było wyselekcjonowanie ośmiu krajów – Laosu, Dżibuti, Czarnogóry, Malediwów, Pakistanu, Mongolii, Tadżykistanu i Kirgistanu – które są szczególnie narażone na wpadnięcie w chińską pułapkę zadłużenia.

 

Przykładem tego jak łatwo jest wpaść w chińską pułapkę zadłużenia niech będzie Czarnogóra.

W 2014 roku Czarnogóra z powodzeniem zakończyła negocjacje z chińskimi partnerami w sprawie sfinansowania projektu autostrady, która połączyłaby czarnogórskie nadmorskie miasto Bar ze stolicą Serbii, Belgradem.

Umowa obejmowała pożyczkę w wysokości 944 milionów dolarów od Exim Bank z roczną stopą procentową w wysokości 2 procent i sześcioletnim okresem karencji, co czyni projekt największym w Czarnogórze od czasu uzyskania niepodległości w 2006 roku.

Pomimo faktu, że projekt został uznany za ekonomicznie nieopłacalny w dwóch studiach wykonalności, Czarnogóra zdecydowała się na jego realizację, powodując, że stosunek długu do PKB kraju osiągnął szczyt na poziomie 105 procent PKB w 2020 r., W porównaniu z 79 procentami w 2019 r.

Wielkość pożyczki była niewiarygodnie nieproporcjonalna do wielkości gospodarki. Zgodnie z oczekiwaniami, autostrada okazała się bardzo trudna do spłaty dla Czarnogóry, kraju liczącego około 620 000 osób z gospodarką w dużej mierze zależną od turystyki.

W minionym roku Czarnogóra zwróciła się o pomoc w spłacie zobowiązań do Unii Europejskiej, ale ta odmówiła.([3]) Bruksela w przeszłości wyrażała swoje obawy dotyczące przyjmowania tak dużych pożyczek i w tym czasie zaleciła Czarnogórze, aby nie kontynuowała projektu finansowanego przez Chiny.

Kolejnym przykładem wykorzystywania przez Chiny swojej dominującej pozycji może być rozpoczęty w roku ubiegłym konflikt z Litwą.

W marcu 2021 roku Litwa wystąpiła z formatu 17+1. Następnie Sejm Litwy w rezolucji z maja 2021 uznał prześladowanie mniejszości ujgurskiej w Chinach za ludobójstwo.[4]

Chiny latem 2021 obniżyły rangę stosunków dyplomatycznych z Litwą, wstrzymały wydawanie wiz dla jej obywateli i sięgnęły po sankcje gospodarcze, całkowicie blokując import z tego kraju. Był to odwet za to, że – mimo protestów Pekinu – litewski rząd zgodził się na otwarcie Tajwańskiego Biura Przedstawicielskiego w Wilnie.([5])

Gdy te działania nie zmusiły Litwy do wycofania się z podjętych kroków, Pekin zaczął stosować presję wobec międzynarodowych korporacji (m.in. groził utrudnieniami na rynku chińskim), aby zmniejszyły inwestycje i produkcję towarów na Litwie.

Potwierdził to 5 stycznia na amerykańsko-niemieckiej konferencji sekretarz stanu USA, Antony Blinken. Ogłosił, że amerykańskim i europejskim firmom Pekin grozi blokadą dostępu do chińskiego rynku.([6])

Wcześniej, bo 17 grudnia, agencja Reuters informowała, że ‘Chiny naciskają na niemieckiego giganta części samochodowych Continental, aby przestał używać komponentów wyprodukowanych na Litwie”.([7])

W lutym 2022 chiński urząd celny ogłosił wstrzymanie importu wołowiny z Litwy. Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian odmówił wyjaśnień w sprawie wstrzymania importu wołowiny, ale skrytykował władze Litwy za działania związane z Tajwanem. „Litwa powinna stawić czoło faktom, naprawić swoje błędy i powrócić na drogę przestrzegania zasady jednych Chin, zamiast mylić dobre ze złym” – powiedział.([8])

W przypadku Polski warto zwrócić uwagę, że dotychczas debata publiczna na temat zależności od Chin jest niewidoczna. Zależność od Chin jest najczęściej omawiana jako potencjalne zagrożenie dla Polski, a nie takie, które już istnieje. Jest raczej postrzegana jako problem całej Unii Europejskiej.

Po raz pierwszy w szerszym aspekcie temat potencjalnego uzależnienia od Chin pojawił się w odniesieniu do 5G.([9]) Dzisiaj wydaje się, że polskie władze są świadome, że zaangażowanie Chin w 5G może stanowić zagrożenie, czyniąc kraj podatnym na zagrożenia i chińskie naciski. Zagrożenia te obejmują szpiegostwo przemysłowe, ataki, które mogą zakłócić i zaszkodzić gospodarce kraju oraz zewnętrzną kontrolę nad 5G i łańcuchami dostaw oraz manipulacje.

We wrześniu 2020 r. ukazał się pierwszy projekt nowelizacji Krajowego Systemu Bezpieczeństwa Cybernetycznego (NSC). NSC jest implementacją unijnej

Dyrektywy o bezpieczeństwie informacji w sieci (NIS). Od samego początku debaty na temat 5G polski rząd podkreślał, że nie będzie podejmował żadnych dyskryminacyjnych wobec jakiejkolwiek firmy zagranicznej i że nikt nie będzie wyłączany z procesu.

W lipcu 2019 roku podczas wizyty w Warszawie szef chińskiego MSZ Wang Yi pytany o udział chińskich firm we wdrażaniu technologii 5G w krajach Unii Europejskiej w tym w Polsce, powiedział, że rozmawiał na ten temat z szefem polskiego MSZ i usłyszał “stwierdzenie, że Polska zachowuje uczciwe, niedyskryminujące i równe podejście do podmiotów, które są zaangażowane w budowę 5G”.([10])

Jak zauważa Justyna Szczudlik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, takie podejście jest zgodne z polityką Polski wobec Chin, która opiera się na utrzymywaniu otwartych kanałów z Pekinem w celu czerpania korzyści gospodarczych, przy jednoczesnym utrzymywaniu bliskich relacji z USA.([11])

Warto zwrócić uwagę na fakt, że trudno w ostatnich miesiącach, a szczególnie po agresji Rosji na Ukrainę, w wypowiedziach polityków obozu władzy w Polsce znaleźć głosy otwarcie krytykujące Chiny.

W sposób oczywisty nakłada się to także na spór Polski z Komisją Europejską o warunki wypłaty pieniędzy z Funduszu Odbudowy.

W październiku 2021 roku Ministerstwo Finansów poinformowało, że planuje emisję obligacji na wewnętrznym rynku chińskim, nominowaną w juanie.([12])

Emisję organizowały: Industrial and Commercial Bank of China, J.P. Morgan AG, Bank of China Limited oraz China Construction Bank Corporation. Ostatecznie polski rząd sprzedał obligacje wartości nominalnej 3 mld juanów (ok. 450 mln USD), których rentowność wyniosła 3,2% w skali.

Na chińskim rynku pożyczki zaciągnęły też dwie duże polskie spółki, kontrolowane przez Skarb Państwa.

W lutym 2022 roku PGNiG zawarło umowy na 9-miesięczny kredyt z konsorcjum banków Bank of China Limited  i Bank of China (Europe) S.A. na kwotę 1,2 mld zł.([13])

23 sierpnia 2022 r. kolejną umowę kredytową polska spółka gazowa zawarła z Industrial and Commercial Bank of China (Europe) S.A. Oddział w Polsce do kwoty 120 mln euro na okres 12 miesięcy.([14])

W połowie lipca b.r. spółka Tauron Polska Energia SA zawarła umowę kredytową na 4 mld zł z konsorcjum, w skład którego weszły Industrial and Commercial Bank of China (Europe), China Construction Bank (Europe), a także PKO BP SA,  Pekao SA, Caixa Bank, Bank Handlowy SA, Erste Group Bank oraz Santander Bank Polska.([15])

[1] https://warsawinstitute.org/pl/chinskie-oddzialywanie-w-europie-srodkowo-wschodniej-na-balkanach/

 

[2] https://www.cgdev.org/publication/examining-debt-implications-belt-and-road-initiative-a-policy-perspective?utm_source=bankier.pl&utm_medium=content&utm_campaign=article

 

[3] https://neweasterneurope.eu/2021/05/07/montenegro-the-first-victim-of-chinas-debt-trap-diplomacy/

 

[4] https://kurierwilenski.lt/2021/05/20/sejm-litwy-przyjal-uchwale-w-sprawie-ujgurow-chiny-dokonuja-ludobojstwa/

 

[5] https://biznes.newseria.pl/news/litwa-placi-za-konflikt-z,p1036794838

 

[6] https://www.politico.eu/article/france-china-measures-lithuania-new-trade-weapons/

 

[7] https://www.reuters.com/world/china/exclusive-china-asks-germanys-continental-cut-out-lithuania-sources-2021-12-17/

 

[8] https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-kontra-Litwa-spor-eskaluje-Pekin-wstrzymal-import-litewskiej-wolowiny-8275427.html

 

[9] https://mapinfluence.eu/wp-content/uploads/2021/06/Mapinfluence_policy-paper_careful-or-careless_A4_web_09-1.pdf

 

[10] https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/2337692,jacek-czaputowicz-w-relacjach-polskochinskich-wazne-zrownowazenie-wspolpracy-gospodarczej

 

[11] https://merics.org/sites/default/files/2022-04/etnc_2022_report.pdf

 

[12] https://www.gov.pl/web/finanse/emisja-obligacji-na-rynku-chinskim2

 

[13] https://pap-mediaroom.pl/biznes-i-finanse/pgnig-sa-92022-zawarcie-umow-kredytowych-z-konsorcjum-bankow-bank-china-limited-i

 

[14] https://pap-mediaroom.pl/biznes-i-finanse/pgnig-sa-482022-zawarcie-umowy-kredytu-z-industrial-and-commercial-bank-china

 

[15] https://inwestycje.pl/biznes/tauron-ma-umowe-na-4-mld-zl-kredytu-z-konsorcjum-bankow/

 

biuro@miller.pl

BIURO POSŁA DO PE LESZKA MILLERA
UL. PIEKARY 17 P. 10,
61-823 POZNAŃ

© 2021 Leszek Miller. All Rights Reserved.

Designed by PinkShark.pl